Zupa banalnie prosta, szybka, a do tego smaczna. Idealna na te dni, kiedy nie chce się gotować, ale trzeba zjeść jakiś obiad. Ponadto trwa teraz sezon na dynie, a wiadomo - krajowe sezonowe owoce i warzywa są zawsze najlepsze.
Krem można podawać sam, z grzankami lub groszkiem ptysiowym, pokropiony śmietanką lub tak jak na zdjęciach - razem z kaszą. U mnie jest to jaglana, bo to ona zdecydowanie króluje w moich zasobach, ale myślę, że bulgur też pasowałaby tutaj.
Wygląd, smak i zapach zupy są bardzo jesienne, więc myślę, że sprosta oczekiwaniom wszystkich ludzi, których ulubiona pora roku właśnie nadchodzi.